Nadnarwianka Pułtusk

Purzyk · Forumowy wyjadacz Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów

Mialem racje! Niedlugo wyjdziemy ze strefy spadkowej.

stoprocent

Mam nadzieje, że dopingu nie zabrakło :>

Jak by ktoś mógł kilka zdanek skrobnąć o meczu to chętnie przeczytam.

kazik4762

Dzięki zawodnikom za walkę do końca. Szkoda że to był ostatni mecz rundy jesiennej,bo było widać że coś w tej drużynie zatrybiło.Bardzo dobry występ młodego Michalskiego,dobry występ Wardy no i co mnie zaskoczyło dobrze grali też Zalewski i Bobowski.

Globus

Tak, zdecydowanie. Szkoda, że ta runda się kończy akurat teraz. Zaleś i Bobek sprężyli się bardzo i naprawdę wypadli przyzwoicie. Michalski moim zdaniem jak najbardziej powinien pozostawać w kręgach zainteresowania trenera. Warda i Fridrich natomiast zagrali nieźle, ale widać że obaj nieco obawiają się jeszcze wzięcia na siebie ciężaru odpowiedzialności w ważnych sytuacjach.
Brawa dla Emila, oby neizwykle ważny 2 gol z rzędu dodał mu wiary w siebie.

Gorący news: Istniej spore prawdopodobieństwo, że zimą z ligi wycofa się Stal Niewiadów!

kazik4762

Po ostatnim meczu istnieje jakaś nadzieja że wiosną ta drużyna utrzyma się w III lidze.Napewno włodarze klubu pomyślą o wzmocnieniu drużyny.Z matematycznego obliczenia do utrzymania się w III lidze potrzeba by było na wiosnę zdobyć 30 a nawet 32 punkty.W tamtym sezonie Włókniarz Konstantynów na zakończenie zdobył 36p i spadł do IV ligi. Tak że będzie ciężko ale jest to możliwe. Trzeba by było wygrać wszystko u siebie i coś na wyjżdzie. Wycofanie Stali Niewiadów trochę komplikuje sprawę .

kazik4762

Trochę jeszcze policzę.Obecnie do bezpiecznego miejsca gwarantującego utrzymanie w lidze brakuje nam 13 punktów, a tym miejscem jest miejsce 11,ponieważ w 2lidze na miejscu spadkowym jest Concordia Piotrków a wtedy z 3 ligi spadają 4 drużyny.Na wiosnę ze strefy spadkowej u siebie gramy z Omegą, Wisłą II i Pogonią- Ekolog ,z Zelowem na wyjeżdzie.Mamy całkiem niezły terminarz. Z mocnych drużyn wyjazd jest tylko do Kutna i Radomia no może jeszcze Nadarzyn, Ostrołęka i Legionowo są słabe.Bardzo ważne będą pierwsze 4 mecze.Jeżeli zdobędziemy w nich 10 punktów to wszystko będzie dobrze.

kazik4762

nikt się nie wypowiada na temat : czy jego zdaniem Nadnarwianka utrzyma się w 3 lidze a może ktoś ma jakąś propoizycję.

Invictus

ciezko bedzie,musza ze 3 niezlych kupic,albo niech wroci Rembowski i Salamon

stoprocent

Będą znaczące zakupy to mają jakieś 40 % ode mnie na utrzymanie. Jeśli będzie wiara wśród narodu i piłkarzy to daje już 60 % Very Happy

Purzyk · Forumowy wyjadacz Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów

Wystarczy kupic kilka meczow... i utrzymanie mamy, po co nowi pilkarze? Wole naszych rodowitych.

dylan_młodszy

stoprocent

Dokładnie. Jeśli mieli byśmy się utrzymac to należało by założyc, że to min. Stal spadnie z ligi. Gdyby nagle się wycofał Nadarzyn to był by to już spoko bonusik Wink

Globus

Jeżeli Stal pozostanie w lidze zawsze jest nadzieja, że urwie komuś punkty. Inaczej wszyscy dopiszą sobie po 3 oczka, co zmniejsza liczbę spotkań w których możemy odrabiać straty.

wywiad z trenerem Malarzem z ostatniego TP:

Czy wiosną dalej będzie Pan pierwszym trenerem Nadnarwianki?

Decyzję w tej sprawie podejmie prezes klubu. W następnym tygodniu odbędziemy spotkanie, na którym wyjaśnią się moje dalsze losy. Na pewno bardzo chciałbym nadal pracować z zespołem. Nie mi jednak decydować w tej sprawie.

Zdecydował się Pan na przejęcie drużyny w bardzo trudnym momencie. Co skłoniło Pana do tej decyzji?

Potraktowałem to jako szansę na mój trenerski rozwój. Nie ukrywam, że swoją przyszłość wiążę z chęcią bycia szkoleniowcem w seniorskiej piłce. Decydując się na objęcie stanowisko czułem, że mam pomysł jak pomóc Nadnarwiance. Chciałem spróbować.

Jaki cel postawił Pan sobie obejmując zespół?

Celem było zdobywanie punktów. Jak największej możliwej ilości. Udało się dopisać do dorobku zespołu pięć oczek, choć jestem świadom, że liczba ta mogła być większa.. Wierzę jednak, że wiosną drużynie będzie wiodło się zdecydowanie lepiej.

Przed objęcia stanowiska pierwszego trenera był Pan asystentem Mateusza Miłoszewskiego. Jakie są główne przyczyny tego, że drużyna będąca wiosną co najmniej przyzwoitym ligowcem, jesienią stała się outsiderem?

Złożyło się na to kilka czynników. Przede wszystkim zespół opuścili ważni piłkarze z Sebastianem Janusińskim na czele. Zawodnikiem, który sam strzelił dla nas 18 goli w zeszłym sezonie. Piłkarze, którzy przybyli do klubu nie do końca zrekompensowali te straty. Znać o sobie dawał też niezwykle wąska kadra, która przy sporej liczbie kontuzji nie raz okazywała się sporym problemem.

Janusiński był motorem napędowym zespołu w ofensywie. Czemu po jego odejściu nie ściągnięto do klubu piłkarza mogącego stać się jego następcą?

To pytanie bardziej do osób rządzących w klubie. My z Mateuszem (Miłoszewskim, przyp. red.) chcieliśmy ściągnąć wartościowego napastnika, lecz uniemożliwił to skromny budżet klubu. Nie uczestniczylem w zebraniach zarzadu wiec o innych przyczynach ciezko mi cokolwiek mówić Piłkarze których mogliśmy testować na tę pozycję nie pokazali natomiast niczego ciekawego.

Czy dalej wierzy Pan w utrzymanie Nadnarwianki w III lidze?

Jak najbardziej tak. Wiara jest we mnie oraz w zawodnikach. Widać to choćby po walce jaką prezentują w meczach. Przy odpowiednio przemyślanych wzmocnieniach jesteśmy w stanie zacząć odrabiać straty, tak by na koniec sezonu uniknąć pozycji spadkowej.

Wspomniał Pan o transferach. Na jakie pozycje będą poszukiwane wzmocnienia?

Mój pomysł na zespół to budowanie go od obrony. Nie zapominam jednak również o pomocy i ataku. Do każdej formacji chciałbym ściągnąć dwóch nowych piłkarzy. Na pewno należy zacząć działać jak najszybciej w tej materii, jeśli chce się osiągnąć pożądane efekty. Już dwa tygodnie temu w sparingu z Iskrą Krasne sprawdzanych było dwóch zawodników Świtu. Na razie jednak nie chce podawać ich personaliów.

Na koniec coś pozytywnego. Jakie plusy jest Pan w stanie odnaleźć w minionej rundzie?

Pod uwagę wezmę tylko okres od kiedy jestem pierwszym szkoleniowcem drużyny. Cieszę się z czasem gra mojego zespołu uległa poprawie. Udało nam się znaleźć ciekawe ustawienie 1-4-1-4-1, w którym zaczęliśmy częściej i lepiej grać piłką. Jeśli pozostanę trenerem postaram się, aby efektywne występy łączyć z ładną dla oka grą. Poza tym jestem zadowolony, że zespół pokazywał na boisku duże zaangażowanie. Co ważne poprawie uległa atmosfera w szatni. Doszło do psychicznego odblokowania piłkarzy.